top of page
Zdjęcie autoraEwelina Szambelan

Jak przygotować się do matury z angielskiego w mniej niż rok?

Zaktualizowano: 10 sie 2021


Zaplanuj przygotowanie się do matury z angielskiego w mniej niż rok
Jak przygotować się do matury z angielskiego?


Biała koszula, czarne spodnie i marynarka. O 10:40 wchodzisz do sali, w której czeka już na Ciebie 3-osobowa komisja. Wybierasz arkusz. Zerkasz na pytania. Łatwizna. Rozsiadasz się pewniej na krześle. Serce bije już prawie normalnie. Patrzysz w oczy egzaminatorce, chyba nawet dałeś radę się uśmiechnąć. Jesteś gotowy! Pora zdać maturę ustną z angielskiego!

Zbyt piękne, żeby być prawdziwe? Tak, jeśli odłożysz przygotowania na ostatnią chwilę. Wrzesień się prawie kończy, szybko prawda? Inne miesiące raczej nie zwolnią tempa. Niektórzy, co prawda mówią, że nadrobią podczas przerwy świątecznej.. w ferie.. a już na pewno w kwietniu. Zawsze trzymam za nich kciuki!

Jeśli czytasz ten wpis, to znaczy że masz trochę wolnego czasu. Zabierz się do pracy już teraz!



1. Określ swój poziom.

Czyli po prostu, sam się przetestuj. Ściągnij arkusz z matury podstawowej razem z nagraniami i zacznij robić zadania. Daj sobie na razie spokój z ostatnim zadaniem czyli pisaniem. Wyniki ze słuchania, czytania i części leksykalno-gramatycznej pokażą Ci, mniej więcej, na jakim jesteś poziomie. Jeżeli Twój wynik jest poniżej lub w okolicach 30-40% (czyli około 12-16 pkt, ponieważ nie liczymy pisania), to musisz zabrać się do pracy, bo możesz nie zdać matury z angielskiego! Jeżeli wynik jest w okolicach 50-60% (czyli około 20-24 pkt) to pewnie nie masz się czego bać. Zwykle wynik na prawdziwej maturze jest nieco wyższy od tego na próbnej. Ale warto się zastanowić czy nie lepiej poćwiczyć pisanie i mówienie, żeby z większą pewnością siebie podejść do matury. Wynik koło 70% i wyżej (ponad 28 pkt.) jest fajnym wynikiem! Jeżeli nie potrzebujesz (np. na studia) bardzo dobrego wyniku z matury podstawowej lub rozszerzonej to masz luzik.

Jeżeli potrzebujesz matury rozszerzonej na studia, to zrób jeszcze arkusz z matury rozszerzonej. Znowu policz punkty. Ile masz procent?

2. Zweryfikuj swoje cele.


Zastanawiasz się nad rozszerzeniem?


Dobra wiadomość jest taka, że matury rozszerzonej nie można nie zdać. Jednak przygotowanie do niej zabiera dużo czasu i wysiłku, więc trzeba się zastanowić czy warto do niej podejść (bo jest lepiej punktowana na studiach niż sama podstawa) czy lepiej ją sobie odpuścić. Ja, najczęściej uczniów z bardzo dobry wynikiem z matury podstawowej (powyżej 80%), namawiam do spróbowania swoich sił na maturze rozszerzonej. Jednak, czasami mam uczniów (np. wybierających się na kierunek medyczny), którzy mówią mi, że muszą się skupić na rozszerzonej biologii i chemii, a rozszerzona matura z angielskiego niewiele im pomoże i wtedy odpuszczamy rozszerzenie.


Podstawa Ci wystarczy?

Zerknij jeszcze raz na swój wynik. Jeżeli uzyskałeś poniżej 40% to lepiej wziąć się do pracy teraz, niż potem czekać na poprawkę. Tak jak pisałam wyżej, na prawdziwej maturze wyniki są zwykle wyższe, ale jest to trochę liczenie na szczęście (które też się przydaje) i 'wystrzelanie' wyniku. Zresztą sporo osób z granicznymi wynikami na maturze pisemnej, niestety, nie daje rady przejść przez maturę ustną. Wynik koło 50%/60% też jest łatwo poprawić, zabierając się do systematycznej nauki słówek i ćwiczenia pisania.

Jeżeli masz koło 70% i nie zależy Ci na wyższym wyniku, to pewnie możesz spokojnie poczekać na maturę, leżąc do góry brzuchem ;)

3. Zacznij się przygotowywać już teraz!


Ściągnij sobie aplikację do nauki słówek na telefon.

Szczególnie polecam Memrise lub Quizlet. Mają już wgrane kursy z odpowiednimi słówkami, więc od razu po ściągnięciu można zacząć się uczyć. Do tego mając słówka na telefonie, możesz wykorzystać nawet 3-5 minut w kolejce, w autobusie, na przerwie, żeby nauczyć się lub powtórzyć kilka nowych słówek. Poza tym, appki pozwalają na ustawienie przypominania i dziennych celów, więc raczej nie uda Ci się zapomnieć o powtarzaniu słowek. Więcej o metodach nauki słówek pisałam tutaj.



Ćwicz słuchanie i czytanie w domu.


Jeżeli jesteś w stanie samodzielnie się zorganizować, to nie musisz nikomu płacić za ćwiczenie słuchania i mówienia. Wystarczy, że raz w tygodniu ściągniesz sobie któryś ze starych arkuszy maturalnych i spróbujesz rozwiązać 2-3 zadania za słuchania i 2-3 zadania z czytania. Jeżeli zupełnie nie rozumiesz tekstu, zacznij od przetłumaczenia sobie kilka słówek (do tłumaczenia polecam słownik internetowe, np. diki.pl ). Natomiast, jeżeli rozumiesz tekst mnie więcej, to nie tłumacz słówek na samym początku, a dopiero potem, po sprawdzeniu odpowiedzi.



Zabierz się za mówienie i pisanie.


Pisanie jest ważne, ponieważ dobrze wyuczone struktury i zwroty potrafią przynieść naprawdę dużo punktów na maturze podstawowej, a także rozszerzonej. Co ciekawe, nawet słabsi uczniowie potrafią zdobyć sporo punktów z pisania, właśnie dzięki wcześniejszym ćwiczeniom i zauważeniu pewnych powtarzalnych schematów.


Mówienie jest konieczne na maturę ustną. Samodzielnie można ćwiczyć głośną wymowę wyrazów i całych zdań. Można też zerknąć na zadania z matury ustnej i próbować zapisywać sobie odpowiedzi na pojedyncze pytania lub nawet całe rozmowy.

Jednak, pisanie i mówienie można najszybciej poprawić korzystając z profesjonalnej pomocy, więc nawet jeśli zostały Ci tylko 2-3 miesiące do matury, warto znaleźć kogoś, kto przekaże chociaż parę wskazówek na ostatnią chwilę.



Gramatyka.

Na maturę podstawową nie potrzebujesz jakiejś wyszukanej gramatyki. Wystarczą Ci 4 czasy: Past Simple, Present Simple i Continuous oraz coś do wyrażenia przyszłości: be going to i/lub will. Do tego dorzuć 'can', 'should' i 'have to' i otrzymasz całkiem przyzwoity wynik.


Na maturę rozszerzoną potrzebujesz MNÓSTWO gramatyki! Potrzebna Ci jest nie tylko do zadań leksykalno-gramatycznych, ale też do pisania. Gramatyka na tym poziomie jest dosyć trudno i jest jej duuużo, więc tutaj naprawdę przyda się ktoś, kto wszystko wytłumaczy i podpowie na czym się skupić (koniecznie STRONA BIERNA).


4. Podsumowując.


Czy można samodzielnie przygotować się do matury? Do podstawy - z pewnością! Ale warto, znaleźć kogoś, kto od czasu do czasu sprawdzi nasze prace i poćwiczy z nami mówienie.


A co z rozszerzeniem? Z mojego doświadczenia wynika, że nawet bardzo mocni językowo uczniowie potrzebują przewodnika, kogoś kto podpowie im jak skonstruować rozprawkę i przypilnuje z gramatyką.

Nie macie teraz czasu na przygotawanie się do Matury? Za dużo prac domowych i sprawdzianów? Słyszeliście już o microchipie (na licencji Elona Muska), który pobiera za was słówka i gramatykę z Internetu i wprowadza je prosto do pamięci długotrwałej w ładnie posortowanych kategoriach? Nie? Ja też nie ;) Więc pamiętajcie, żeby chociaż słówek uczyć się na bieżąco :)







39 wyświetleń0 komentarzy

Comments


bottom of page